Avon, ColorTrend BOOST IT!

Cześć!
Dziś przychodzę z recenzją tuszu do rzęs marki Avon, jest to nowość od dwóch katalogów. Bardzo lubię tusze pogrubiające, ale nie lubię szczoteczek sylikonowych a ten taką ma, zapraszam do czytania :)


Tusz ma piękne różowe opakowanie, ciągle się nim zachwycam. Oko się cieszy patrząc na takie wygląd. Kosztuje około 10 złoty.


Kolor maskary to czarny z tego co wiem występuję tylko w tym odcieniu. Pojemność to 7 ml, ważność od otwarcia 3 miesiące. Standard jak na tusze, ale teraz coraz więcej pojawia się na 6 miesięcy.


Jak już wspomniałam wcześniej szczoteczka jest sylikonowa, jest bardzo wąska i dość mała czyli idealna na moje oczy. Nie lubię się z takimi szczoteczkami choć ta bardzo mi przypadła do gustu. Bardzo dobrze rozczesuje rzęsy, nie skleja ich i ładnie je pogrubia oraz delikatnie wydłuża.


Na zdjęciu widoczna jest jedna warstwa i taka mi wystarczy, Czerń jest bardzo mocna, nie ma co na nią narzekać. Oczywiście można nałożyć kilka warstw, ale ja wole naturalny efekt.


Tusz się niestety osypuje dla mnie to jest największy minus, nie ściera w ciągu dnia, ze zmywaniem jest różnie, micelami dobrze się zmywa gorzej z płynami jednofazowymi.

Miłego dnia :)

7 komentarzy:

  1. Kurcze nie wpadl mi jakos w oko ten tusz. Ja nie lubie duzych szczoteczek silikonowych, ale te male bardzo lubie. Musze przejrzec nowy katalog z Avon czy jest tam ten tusz ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale masz długie rzęsy:)
    co powiesz na wspólną obserwację? ;)
    http://xblueberrysfashionx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Mój ulubiony rodzaj szczoteczek. Wygląda fajnie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ładny efekt, ja bardzo lubię silikonowe szczoteczki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny naturalny efekt. A poza tym uwielbiam tuszę z silikonową szczoteczką.
    :*

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za każdy komentarz, w wolnej chwili odwiedzę Twojego bloga :)
na komentarze odpowiadam pod postem :)