Rimmel 60s by Rita Ora - 203 Lose Your Lingerie

Uwielbiam lakiery w delikatnych odcieniach a najbardziej różu i beżu. W swoich zbiorach najwięcej mam koloru różowego, to chyba o czymś świadczy. Ten lakier mam już dość długo, ale na moim blogu od jakiegoś czasu był przestój z lakierami i sama nie wiem dlaczego.




Połączenie delikatnego różu i bieli od jakiegoś czasu gości na moich paznokciach. Jest delikatne i zarazem z klasą i pasuje do wszystkiego. O lakierze SGGM o numerku 30 pisałam tutaj. Z serii Rity Ory posiadam cztery odcienie. A ten chyba lubię najbardziej. Wiele osób narzeka na malowanie nim, jest pastelowy i takie lakiery mogą się ciężej nakładać na paznokcie, mi to zupełnie nie przeszkadza. Każdy lakier z serii 60s kosztuje koło 11 złotych za pojemność 8 ml, ważnych od otwarcia przez 30 miesięcy.


Do uzyskania pełnego krycia bez smug należy nałożyć dwie cienkie warstwy. Czasami zdarzy się nawet trzy, ale mi to nie przeszkadza. Lakier nie schnie w 60 sekund jak przeczytamy na opakowaniu i widać to tez po nazwie. Schnie w dość szybkim czasie, nie ma na co narzekać. Tak do około pięciu minut. Polecam pomalować pierwszą cienką warstwę i poczekać aż wyschnie cała i potem dopiero nałożyć druga, efekt pięknych paznokci gwarantowany. Na paznokciach w stanie nienaruszonych trzyma się około pięciu dni do tygodnia, jest to moim zdaniem bardzo dobry czas. Zależy też od tego co robimy.

Dziękuję za uwagę :)

16 komentarzy:

  1. mam ochotę na taki delikatny lakier :)

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczny ten z rimmela, uwielbiam takie pastele :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam w ostatnim czasie tak delikatne kolorki ):

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie takiego kolorku ostatnio szukałam! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Odkąd przerzuciłam się na lakiery hybrydowe nie kuszą mnie już te zwykłe chociaż muszę przyznać, że kolorek niczego sobie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. ładny, gdy jest ciepło lubię nosić tak jasne kolory

    OdpowiedzUsuń
  7. biały kolor bardzo ładnie wygląda na paznokciach :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam kilka takich mlecznych lakierów i wszystkie absolutnie kocham :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piekny ten kolor, pastele idealne na tą pogodę. Słyszałam, że w Polsce macie już śnieg:)
    Obserwuję:)

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za każdy komentarz, w wolnej chwili odwiedzę Twojego bloga :)
na komentarze odpowiadam pod postem :)