Buble kosmetyczne #1

Nigdy na moim blogu nie pojawił się taki post, czasami opisywałam kosmetyki które były beznadziejne. Ostatnio pomyślałam, że zrobię to w jednym poście. Może kiedyś będzie taka potrzeba to pojawi się taki post znowu.


Pierwszy produktem jest płyn micelarny BeBeauty wersja Sensitive przeznaczony do cery wrażliwej, ale czy jest taka delikatna? Kiedyś pisałam o wersji podstawowej, czyli niebieskiej. Także się u mnie nie sprawdził, ale podczas używania następnych opakowań już się sprawdził, trochę dziwne. Ta wersja ładnie usuwa nam podkład i wszystko co na niej mamy, ale kiedy dotkniemy okolicę oczu to wypala nam oczy oparami, aż łzawią. Niestety nie polecam go. Drugi produkt to tusz z Avon, o którym pisałam tutaj i jego pierwsza wersja różowa.


Następnym kosmetykiem jest bronzer Match Perfection firmy Rimmel w odcieniu 001 LIGHT, nawet taka marka posiada jakieś buble w swoim asortymencie. Składał się on z trzech kolorów, na środku część biała z drobinkami, która chyba miała działać jako rozświetlacz. Następna jest średnio brązowa i ostatnia ciemno brązowa, oba kolory wpadają bardziej w tony pomarańczowe. Moje opakowanie jest już prawie całe zużyte i pokruszone. Jest on słabo na pigmentowany, bardzo słabo. Trzeba się namachać aby uzyskać dobry efekt, do tego potrafi robić plamy, nieestetycznie się ściera. Po kilku godzinach nie ma go już na twarzy, zero śladów. Posiada on drobinki brokatu i dla niektórych może to być minus, mi się ten efekt podoba.

Pozdrawiam :)

19 komentarzy:

  1. Ja używałam tylko niebieskiej wersji tego micela z Biedronki-i jedna buteleczka była ok, a po drugiej masakrycznie mnie szczypały oczy:(

    OdpowiedzUsuń
  2. Płyn micelarny z Biedronki i u mnie się nie sprawdził. To co robił z oczami to jakaś masakra.

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam tylko tego niebieskiego micela z biedronki i jak dla mnie to porażka. Bardzo mnie podrażniał, a szczególnie jak mówisz oczy nawet bez ich przemywania. A jak już się do oka dostał to tragedia.
    Tego tuszu z Avonu akurat nie miałam, ale ogólnie jestem ze wszystkich Avonowskich tuszy zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie chyba tylko jeden tusz z Avonu się sprawdził :)

      Usuń
  4. u mnie większość tuszy z Avon się nie sprawdza, a micel z Biedronki jakoś nigdy mnie nie kusił chociaż każdy go tak zachwalał, ale jak widać wcale nie jest taki rewelacyjny ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie znoszę tych biedronkowych płynów.. kiedyś były fajne, ale teraz chyba coś kombinują :(

    OdpowiedzUsuń
  6. O tym micelku już sporo słyszałam i nie kupię..

    OdpowiedzUsuń
  7. Na szczęście na żaden z tych bubli nie trafiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. nie znam żadnego z nich... i dzięki Bogu ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja miałam tylko tą niebieską wersję z BeBeauty. nie lubiłam tego płynu

    OdpowiedzUsuń
  10. U mnie niestety żaden płyn z BeBeauty się nie sprawdza - ale może to i dobrze bo znalazłam już swoją perełkę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ach jak dobrze że nic w me łapy z tych bubli nie wpadło:D

    OdpowiedzUsuń
  12. Niestety ten micelar również podrażnia moje oczy :(

    OdpowiedzUsuń
  13. zgadzam się w 100 % ze płyn micelarny to totalny bubel.

    OdpowiedzUsuń
  14. Używam płynu micelarnego tylko wersji normalnej, nie dla skóry wrażliwe,j i jestem zadowolona. Nie spodziewałam się tak dobrego produktu w tak niskiej cenie i to w Biedronce ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie miałam nic z tych kosmetyków, ale może i dobrze.. znam tego micela tyle że w niebieskiej wersji i sprawdzał się u mnie bardzo dobrze.

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za każdy komentarz, w wolnej chwili odwiedzę Twojego bloga :)
na komentarze odpowiadam pod postem :)