Z jednych moich ulubionych pomadek są pomadki matowe i to w płynie, nigdy nie przepadałam za błyszczykami. Nie lubię efektu sklejenia ust oraz przyklejających się włosów podczas wiatu. Kiedy na rynku pojawiły się pomadki matowe było to dla mnie zbawienie.
Pierwszą nowością poprzedniego miesiąca są pomadki z nowej serii Golden Rose Soft&Matte, odcienie jakie wybrałam to 101 i 106. Zamówiłam je na stronie GR w dniu darmowej dostawy. Każda z nich to koszt 19,90. Kolor 101 to lekko trupi róż z odcieniami beżu. W przeciwieństwie do nr 10 ze słynnej serii Longstay Liquid Matte jest o bardziej twarzowym kolorem. W numerze 10 większość dziewczyn wyglądało na chore.
Następny sklep to sklep internetowy Kontigo, skusiłam się na 4 kosmetyki podczas trwania promocji 2 plus 2.
Z marki Miya posiadam już prawie wszystko, zakochałam się w tych produktach i bardzo je polecam. Wybrałam dwie esencje w mgiełce do twarzy wersja Flower Beauty Power i Coco Beauty Juice (na paznokciach mam kolor Neess Funky Lila).
Dwa pozostałe produkty to kosmetyki marki Sylveco, do pielęgnacji twarzy miałam już wiele kremów a do ciała jeszcze nic, jest to masło łagodzące do ciała Vianek.
Oraz balsam myjący do włosów z betuliną Sylveco. Jestem bardzo ciekawa jak będzie się sprawdzał, nigdy nie myłam włosów szamponem o takiej konsystencji, w sumie to balsamem.
Będąc w Szczecinie w SuperPharm wybrałam krem do twarzy Miya Call Me Later z masłem shea. W tym sklepie jest on o wiele tańszy niż na stronie producenta, oszczędzamy 6 zł. Do kolekcji brakuję mi tylko kremu w wersji kokosowej :D
Poczyniłam bardzo małe zakupy w The Body Shop, w sumie nie było żadnej ciekawej promocji, wybrałam miniatury o zapachu kokosa mleczko i mydło.
Miłego wieczoru :)
Kolor 106 to piękny ciepły beż lekko w tonacji ceglastej. Po zastygnięciu na ustach zamienia się w welurowy mat o barwie ciepło brązowej. Moim zdaniem może być uznany za zamiennik pomadki Huda Beauty Bombshell, którą posiadam w swojej kosmetyczce, ale jest o wiele ładniejszy ma więcej różowych tonów zaś Huda ma dużo pomarańczy.
od góry 101 i 106. |
101 |
Dwa pozostałe produkty to kosmetyki marki Sylveco, do pielęgnacji twarzy miałam już wiele kremów a do ciała jeszcze nic, jest to masło łagodzące do ciała Vianek.
Oraz balsam myjący do włosów z betuliną Sylveco. Jestem bardzo ciekawa jak będzie się sprawdzał, nigdy nie myłam włosów szamponem o takiej konsystencji, w sumie to balsamem.
Będąc w Szczecinie w SuperPharm wybrałam krem do twarzy Miya Call Me Later z masłem shea. W tym sklepie jest on o wiele tańszy niż na stronie producenta, oszczędzamy 6 zł. Do kolekcji brakuję mi tylko kremu w wersji kokosowej :D
Poczyniłam bardzo małe zakupy w The Body Shop, w sumie nie było żadnej ciekawej promocji, wybrałam miniatury o zapachu kokosa mleczko i mydło.
Miłego wieczoru :)
miałam ten kokosowy żel TBS, uwielbiam kosmetyki do ust Golden Rose :)
OdpowiedzUsuńja również uwielbiam :)
Usuńfajne nowości:)
OdpowiedzUsuń