Avon, Naturals, Radiance Rose Water

Od jakiegoś czasu jest szał wszędzie na wody różane i bardziej naturalną pielęgnację. Wiadomo kosmetyki marki Avon, nie są tak bardzo naturalne, ale też niektóre nie są aż takie złe. Parę miesięcy temu w katalogu jako nowość właśnie pojawiła się woda różana. A jak się spisała?


Używam tej wody zamiast tonika po umycia twarzy, aby przywrócić właściwe PH naszej skóry. Od bardzo dawna używam różnego rodzaju toniki, jest to mój must have w pielęgnacji cery. Przejdźmy najpierw do zapachu jest on różany, ale wydaje mi się że bardzo sztuczny. Zawsze odpychał mnie zapach róży a ten nawet jest przyjemny. Pojemność to 150 ml za około 12 złotych w cenie regularnej, zawsze w katalogu kosztuje około 5 złotych. Po zastosowaniu jej na twarz, czujemy ukojenie i bardzo przyjemne odświeżenie. Skóra jest świeża, nawilżona i wygląda bardzo ładnie. Nie powoduje ściągnięcia skóry. Jest bardzo delikatna, nie podrażnia nawet oczu.


Skład:
Aqua, Glycerin, Sodium Citrate, PEG-40Hydrogenated Castrol Oil, PPG-26-Buteth-26, Disodium Edta, Imidazolidinyl Urea, Methylparaben, Citric Acid, Rosa Centifolia Flower Water, Parfum.

Jak widać wyżej wodę różną mamy na samym końcu, czyli jej praktycznie nie ma. Jest to dobry kosmetyk za niską cenę i do tego bardzo wydajny. Nie robi szkód ani nic spektakularnego, ale warto spróbować.

Pozdrawiam :)

17 komentarzy:

  1. ja lubię używać wody różanej, najbardziej pasuje mi ta z Dabur, chociaż też nie ma jakiegoś rewelacyjnego składu ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czasami kupuję kosmetyki firmy Avon, ale co do wody różanej to muszę kupić taką z bardziej naturalnym składem. ;]

    OdpowiedzUsuń
  3. Boję się różanych zapachów w kosmetykach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam tak samo, ale pierwszy raz mi się spodobał zapach :)

      Usuń
  4. Używałam wody różanej Fitomed, przyjemna na lato w odświeżaniu cery podczas upałów:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jesteś lepsza, bo znalazłaś skład :) ja go szukałam ale nie znalazłam :)

    Nie mniej ja też bardzo polubiłam tą wodę. Szczególnie właśnie za brak podrażniania oczu oraz dobry demakijaż co mnie bardzo zdziwiło.
    Swoją drogą jestem w trakcie pisania posta o niej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skład znajduje się w ulotce na opakowaniu, do demakijażu nie używałam :)

      Usuń
  6. Chciałam ją kupić zaraz na samym początku ale zrezygnowałam, szkoda, że ma taki zapach

    OdpowiedzUsuń
  7. Widziałam ją w katalogu, ale stwierdziłam, że pewnie są tam śladowe ilości samej wody różanej :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Może się skusze, szczerze mówiąc używam toniku nagietkowego z ziaji <3 Jest genialny do suchej skóry i przede wszystkim jej nie ściąga. Osobiście to rzadko kiedy kupuję kosmetyki w Avon ponieważ nie mam konsultantki, ale możne na święta będą mieli ciekawe promocje.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja używam do twarzy jedynie kosmetyków z "Jelenia", z tego co wiem mało w nich jest chemii. Nie wiem czy to zasługa tego, ale mam bardzo czystą i delikatną twarz odkąd ich używam.

    Obserwujemy ? Zaobserwuj i daj znać, a ja się odwdzięczę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. kiedys uzywalam mgielki z Avonu :)
    nie ktore za bardzo alkoholem smierdzaly..

    OdpowiedzUsuń
  11. Używam wody różanej naturalnej i bardzo lubię. Ta Avonowa może aż taka naturalna nie jest, ale słyszałam o niej wiele dobrego

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za każdy komentarz, w wolnej chwili odwiedzę Twojego bloga :)
na komentarze odpowiadam pod postem :)